Kobiety, które cierpią na nawracające zakażenia pochwy, powinny udać się do specjalisty ginekologa, aby zapobiec ich przykrym konsekwencjom w przyszłości. Niepokój wzbudzić już może wydzielina o nieprzyjemnych zapachu i twarogowej konsystencji, zaczerwienienie, świąd, pieczenie oraz ból. Może okazać się, że globulki propolisowe nie wystarczą.
Kto znajduje się w grupie ryzyka?
Panuje powszechne przekonanie, że jedyną przyczyną infekcji intymnych jest brak higieny. Choć nieprawidłowa pielęgnacja może przyczynić się do zakażenia pochwy, to jednak bardzo często pomijane są inne czynniki, wywołujące infekcje. Wśród nich znajduje się niewłaściwa dieta, bogata w cukry proste i wysoko przetworzone produkty. Tymczasem, aby zachować płodność, odpowiednie funkcje seksualne, wymarzoną sylwetkę i wreszcie, by przeciwdziałać nawrotom infekcji intymnych, konieczna będzie rezygnacja ze słodyczy, dużej ilości mięsa, napojów gazowanych, fast-food’ów, białka kurzego, niektórych serów żółtych i pleśniowych. Kolejnym ważnym aspektem profilaktyki zakażeń jest wspomniana higiena miejsc intymnych. Bardzo ważne jest, by stosowane kosmetyki pozbawione były chemicznych składników czy perfum, zaburzających kwaśne pH pochwy. Zatem nie powinno się używać zwykłych żeli pod prysznic i mydeł. Równie istotny jest sposób podmywania się, zawsze w kierunku od cewki moczowej w stronę odbytu. W przeciwnym razie drobnoustroje z okolic odbytu przenoszone są do wnętrza pochwy i pęcherza. Co więcej, warto używać osobnego ręcznika to okolic intymnych, a zrezygnować z myjek i gąbek. Do zakażeń często też dochodzi po wizycie na basenie, w jacuzzi czy publicznej toalecie. Ważne jest więc, aby nie kłaść ręcznika na podłodze, lecz podcierać się jednorazowymi ręcznikami papierowymi.
Infekcje intymne – jak rozpoznać?
Typowym objawem, którego nie można zlekceważyć, jest uporczywy świąd, zaczerwienienie, pieczenie i upławy. Może się też zdarzyć, że zakażenie wywołane pewnymi bakteriami, będzie przebiegać bezobjawowo. Jeżeli jednak pewne symptomy wystąpią, konieczna będzie wizyta u lekarza. Najbardziej powszechne są infekcje o podłożu bakteryjnym i grzybiczym, choć czasami stan zapalny oznaczać może chlamydię lub rzęsistkowicę. Wówczas pojawia się też ból w podbrzuszu, krwawienie między miesiączkami, pieczenie cewki moczowej. Wzbudzić podejrzenie powinna już suchość pochwy, zbyt częste podrażnienia czy bolesne oddawanie moczu i stosunki. Występujące upławy, na podstawie których zwykle stawiana jest diagnoza, mogą mieć nieprzyjemny, rybi zapach, rzadką konsystencję i szarobiałe zabarwienie bądź gęste, żółte lub białe grudki i bardziej wodnistą konsystencję. Czasami barwa wydzieliny staje się zielono-żółta lub brązowa. W każdym z tych przypadków zalecana jest wizyta u ginekologa.
Jak wygląda leczenie zakażeń pochwy?
Leczenie zakażeń pochwy przebiega nieco inaczej w przypadku infekcji grzybiczych i bakteryjnych. Jeżeli pH pochwy przekroczyło poziom 4,5 wówczas należy przyjąć, że ma się do czynienia z bakteryjnym zakażeniem. Często na tę dolegliwość ginekolodzy przepisują globulki propolisowe, które topiąc się, pokrywają lepką warstwą błonę śluzową. Ta żelowa powłoka działa nawilżająco, przeciwzapalnie, regenerująco i kojąco. Przyspiesza gojenie i wspomaga odbudowę naturalnego stanu fizjologicznego okolic intymnych. Globulki stosuje się zwykle raz dziennie, na noc, nieprzerwanie przez 5 dni bądź do momentu ustąpienia dolegliwości. Ważne jest, by nie stosować preparatu podczas menstruacji. Z kolei infekcje intymne wywołane grzybami, najczęściej drożdżakami, stwierdza się, gdy pH pochwy znajduje się na poziomie od 3,6 do 4,5. Leczy się je przeciwgrzybiczymi tabletkami lub globulkami, podawanymi dopochwowo bądź doustnie. Często przepisuje się również kremy, żele i maści o działaniu miejscowym. Ważna jest systematyczna i nieprzerwana terapia. Tylko w ten sposób można zapobiec nawrotom infekcji.